Na wodowskazie we Włocławku odnotowano najniższy w historii poziom wody w Wiśle, który wyniósł jedynie 40 cm. Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) sytuacja ta utrzymuje się już od kilku dni, co WWF Polska określa jako „dramatyczną.”
Za przyczynę uznaje się przebudowę progu podpiętrzającego zaporę we Włocławku, która wiąże się z okresowym wstrzymaniem przepływu wody przez stopień wodny. Skutkiem tego jest „wysychanie” Wisły przez nawet pięć godzin dziennie, co prowadzi do niszczenia środowiska wodnego.
Obecne działania prowadzone przez Wody Polskie, w tym zamiana koszy siatkowo-kamiennych na płyty żelbetonowe, są przedstawiane jako niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa konstrukcji. Jednak WWF Polska podkreśla, że te zmiany konstrukcyjne negatywnie wpływają na migrację ryb, co jest sprzeczne z decyzją środowiskową wydaną w 2011 roku, która wymagała zapewnienia drożności dla ryb.
Problem wpływa na organizmy wodne, które pozostają na odsłoniętych brzegach, oraz na migrację ryb takich jak łososie i trocie wędrowne, które nie mogą przekraczać przepławki na zaporze, uniemożliwiając im dotarcie na tarło. WWF Polska, w ramach Koalicji Ratujmy Rzeki, od lat postuluje wyłączenie stopnia wodnego we Włocławku z użytkowania, uznając to za najskuteczniejsze rozwiązanie dla ochrony środowiska i zapewnienia bezpieczeństwa.
Więcej informacji na temat zapory we Włocławku można znaleźć na stronie WWF Polska.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz