Piotrków Kujawski: Porzucone na polu dziecko miało pękniętą czaszkę oraz inne obrażenia. Powodem śmierci była hipotermia

Jak wyjaśnił w rozmowie z portalem tvp.info prokurator rejonowy w Radziejowie Waldemar Kwiatkowski powodem śmierci dziecka była hipotermia. Porzucone na polu niemowlę miało także pękniętą czaszkę oraz inne obrażenia.

Do dramatycznego zdarzenia doszło we wtorek 6 lutego. Zawiadomieni funkcjonariusze otrzymali informacje, że w jednej z miejscowości w gminie Piotrków Kujawski na polu, pozostawiona została nieprzytomna i wychłodzona dziewczynka.

- Na miejscu policjanci ustalili, że zespół  pogotowia udziela pomocy nieprzytomnemu dziecku, które zostało znalezione na polu w pobliżu domu. Dziewczynka została przewieziona  do szpitala, gdzie pomimo wysiłku lekarzy po kilku godzinach zmarła - informuje asp.szt. Marcin Krasucki z Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie.

Zatrzymana w sprawie została 36-letnia matka dziecka. Zebrano także informacje w tej sprawie. Kobieta usłyszała w prokuraturze w Radziejowie zarzut zabójstwa. W momencie zatrzymania była trzeźwa, a dziecko wychowywała sama. 

- Wyjaśniła, że obudziła się w nocy i postanowiła pozbyć się dziecka - powiedział w rozmowie z portalem tvp.info prokurator rejonowy w Radziejowie Waldemar Kwiatkowski.

Dziecko miało zostać rzucone cztery razy o zmarzniętą ziemię. Następnie duszone i pozostawione na polu. Ostatecznie sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była hipotermii.

Kolejne trzy miesiące matka dziecka spędzi jako aresztowana na oddziale psychiatrycznym aresztu śledczego. Wcześniej była dwukrotnie hospitalizowana z powodu problemów psychicznych.